Platforma Obywatelska roku 1918, wraz z rozkwitem polskiej niepodległości, rozkwitła również kochanie Polaków do motoryzacji. Masowo sprowadzane zza granicy automobile motoryzowały II Rzeczpospolitą, salony samochodowe powstające w największych miastach kusiły klientów piękną linią nadwozi. A było z czego wybierać – kareta, kabriolet, roadster, faeton, torpeda. Miłośnikiem motoryzacji okazał się nawet marszałek Józef Piłsudski, dla którego sprowadzono zza oceanu pięknego, luksusowego, odkrytego cadillaca.